poniedziałek, 6 grudnia 2010

Koral w kajdankach

Dawno, dawno temu konstruowałam kolczyki z tego co mi w ręce wpadło - drut miedziany znaleziony w garażu, koraliki oderwane z torebki, bigle metalowe i inne takie wynalazki. 
Od niedawna "testuję" srebro :) 


Moje ulubione kolczyki (pieszczotliwie nazywane przez M. ptasimi mózgami [?] )  
 

12 mm kule korala filipińskiego zamknięte w miseczkach posrebrzanych, zawieszone na srebrnych biglach.

2 komentarze:

Edi pisze...

Bardzo ładne.Dziękuję za udział w moim candy książkowym.

Peninia / Gosia pisze...

Piękne kolczyki!Pozdrawiam!