Dawno, dawno temu konstruowałam kolczyki z tego co mi w ręce wpadło - drut miedziany znaleziony w garażu, koraliki oderwane z torebki, bigle metalowe i inne takie wynalazki.
Od niedawna "testuję" srebro :)
Moje ulubione kolczyki (pieszczotliwie nazywane przez M. ptasimi mózgami [?] )
12 mm kule korala filipińskiego zamknięte w miseczkach posrebrzanych, zawieszone na srebrnych biglach.
2 komentarze:
Bardzo ładne.Dziękuję za udział w moim candy książkowym.
Piękne kolczyki!Pozdrawiam!
Prześlij komentarz